-„Trzeba by dowieźć mąki, kaszy i makaronu. No i konserw też już jest mało”
-„Ok, dzisiaj zamówię i rano powinno być u Ciebie”
Ot, taka codzienność w naszej pomocy dla uciekających przed wojną Ukraińców.
Już przeszło 50 dni wspólnie z gminą Śrem pod przewodnictwem Adam Lewandowski , Runner’s Power , Towarzystwem Brata Alberta i Śremski Sport współpracujemy, działamy i pomagamy, niemal codziennie dostarczając niezbędne produkty do punktu znajdującego się w siedzibie Śremskiego Sportu.
Ciągle dopasowujemy i modyfikujemy też zakres pomocy, tak by była ona jak najbardziej efektywna, a niekoniecznie efektowna.
To swoiste „dzieło” jest możliwe również dzięki dobroczyńcom, którzy wspierają nasze stowarzyszenia finansowo, a także uczniom i przedszkolakom, dzielnie zbierającym dary w swoich jednostkach oświatowych, czy choćby tak jak ostatnio Szkoła Podstawowa nr 4 w Śremie podczas wzruszającego koncertu.
Dziękując wszystkim za tą ogromną solidarność pozostaje mieć nadzieje, że wojenna zawierucha skończy się jak najszybciej. #nigdywięcejwojny